Komunikat prasowy FLY.PL w sprawie zakazów w ruchu lotniczym

    Magdalena Krutul

    Komunikat prasowy FLY.PL dotyczący projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zakazów w ruchu lotniczym

    W związku z planowanym na 1 września rozszerzeniem zakazu lotów pragniemy wyrazić opinię o wprowadzanych ograniczeniach. Obserwujemy negatywny wpływ chaotycznych działań rządu na branżę turystyczną, ze względu na zmiany w rozporządzeniach wprowadzane z dnia na dzień. Generuje to olbrzymie zamieszanie operacyjne, straty dla organizatorów turystycznych oraz linii lotniczych i zniechęca klientów do planowania podróży.

    Na liście krajów w projekcie rozporządzenia z 21 sierpnia znalazły się państwa:

    1) które nie posiadają lotniska lub możliwości lądowania dla samolotów pasażerskich: Andora, San Marino (państwo wielkości miasta, stanowiące enklawę na obszarze Włoch nieobjętych zakazem) i Monako (posiadające wyłącznie heliport)

    2) do których nie były realizowane loty bezpośrednie z Polski: Aruba, Belize, Gibraltar, Arabia Saudyjska, Eswatini, Libia, Polinezja Francuska, Argentyna, Chile, Ekwador, Gwatemala, Honduras, Irak, Kirgistan, Kolumbia, Kostaryka, Namibia, Paragwaj, Salwador, Surinam, Saint Maarten, Guam, Turks i Caicos, Boliwia, Bahamy, Portoryko, Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, Wenezuela, Wyspy Owcze.

    Realnie zakaz lotów obejmowałby więc nie 63 kraje a 31 krajów.

    Przedstawienie w ten sposób listy państw objętych zakazem nie ma realnego przełożenia na realizację operacji lotniczych z Polski. Sztuczne wydłużenie listy krajów wywołuje natomiast wrażenie, że wszystkie podróże lotnicze są niebezpieczne, na czym cierpi cała turystyka wyjazdowa. 

    Warto zadać pytanie, dlaczego właśnie taką niezrozumiałą formułę tworzenia rozporządzeń przyjął rząd. Wyrażamy zaniepokojenie, że tego typu działania nie przyczyniają się do poprawy sytuacji epidemiologicznej a bezpośrednio wpływają na pogłębienie kryzysu w branży turystycznej.

    Co więcej, rozporządzenia zakazują wyłącznie lotów bezpośrednich, co wiąże się z szeregiem utrudnień dla osób przebywających za granicą, m.in. narażenie ich na dodatkowe koszty powrotu do kraju połączeniami z przesiadką w krajach nieobjętych zakazem (a co za tym idzie kontakt z większą liczbą osób) lub wielogodzinną podróż innym środkiem transportu.

    O bezpieczeństwie podróżowania i wątpliwej zasadności wprowadzania ograniczeń świadczy również fakt, że osoby, które przez ostatnie miesiące miały najpełniejszą wiedzę dotyczącą sytuacji epidemiologicznej w kraju i za granicą, takie jak były minister zdrowia Łukasz Szumowski, nie rezygnują z zagranicznych urlopów, jak poświadczają doniesienia medialne z ostatnich dni.

    Warto zauważyć też, że w zdecydowanej większości kierunków wakacyjnych wytyczne sanitarno-epidemiologiczne są bardziej restrykcyjne niż te w Polsce, a ich przestrzeganie jest surowo kontrolowane. Media wielokrotnie donosiły o zatłoczonych plażach w miejscowościach turystycznych nad Bałtykiem, co nie miało miejsca na Wyspach Kanaryjskich czy w Grecji w tym sezoniem urlopowym, a jednak to turystów powracających z zagranicy straszy się możliwą kwarantanną.

    Liczymy, że rządzący zrewidują swoje spojrzenie na podróże lotnicze i pójdą śladem choćby Słowaków, którzy od 7 września otwierają całkowicie swoje lotniska na samoloty z całego świata.

    Udostępnij

    Skopuj link

    FLY.PL