#FLYnews: ranking tanich miast, ograniczenia w Mediolanie, więcej

W tym wydaniu #FLYnews piszemy m.in. o liście najtańszych miast na urlop w 2024 roku, zakazach w Mediolanie i Grecji oraz najdłuższym połączeniu lotniczym na świecie. Udanej lektury!

Mediolan jest chętnie odwiedzany przez turystów. Podróżnicy wybierają to miasto na swoje wakacje we Włoszech zarówno ze względu na jego atrakcje, jak i to, że stanowi dobrą bazę wypadową na wycieczki po okolicy. Jedno jest pewne – Mediolan jest oblegany przez zagranicznych gości praktycznie przez cały rok. Nie do końca podoba się to miejscowym, którzy narzekają na tłumy i hałasy. Przeszkadza im przede wszystkim głośne życie nocne. Chcąc zapewnić im spokój, władze Mediolanu planują wprowadzić pewne ograniczenia dla turystów. Mowa jest o zakazie sprzedaży jedzenia na wynos, w tym pizzy, lodów i napojów, w godzinach nocnych. Zgodnie z planem miałby on obowiązywać między 00:30 a 06:00 w dni powszednie oraz 01:30 a 06:00 w weekendy. Dodatkowo nie mogłyby wtedy działać ogródki w barach i restauracjach.

Zgodnie z założeniami, ograniczenia mają objąć 12 dzielnic Mediolanu – tych najczęściej odwiedzanych przez turystów. Władze chcą, aby zakaz został wprowadzony jeszcze w tym roku i obowiązywał od 17 maja do 4 listopada. Nie ma jednak jeszcze ostatecznej decyzji w tej kwestii. Pomysł  wzbudza spore kontrowersje – sprzeciwiają mu się m.in. przedsiębiorcy.

Wychodzący w Wielkiej Brytanii dziennik „The Telegraph” opublikował na swoich łamach ranking najtańszych miast na wyjazd na urlop w 2024 roku. Lista prezentuje się następująco

1. Bukareszt w Rumunii,
2. Gdańsk w Polsce,
3. Porto w Portugalii,
4. Kowno na Litwie,
5. Walencja w Hiszpanii.

Autorzy zestawienia wzięli pod uwagę średnie ceny za usługi, z których korzysta się na wakacjach. Były to przede wszystkim koszty posiłków i napojów oraz transportu publicznego. Nie analizowano za to cen połączeń lotniczych.

Lista „The Telegraph” może stanowić ciekawą inspirację na Majówkę 2024 dla tych, którzy nie mają jeszcze planów wyjazdowych. Wszystkie miejsca świetnie sprawdzą się na city break, dlatego warto zorganizować do nich wyjazd Last Minute.

Długie loty kojarzą się polskim turystom z egzotycznymi wakacjami. Bezpośrednia podróż potrafi zająć nawet ponad 10 godzin. Jak do tej pory najdłuższe połączenie lotnicze z Polski trwało 14 godzin i 55 minut. Był to rejs z Warszawy do Buenos Aires zrealizowany przez linie LOT. To jednak wciąż stosunkowo mało w porównaniu z najdłuższym lotem na świecie z krótkim międzylądowaniem, który już 28 kwietnia 2024 roku zostanie przywrócony po 4 latach przerwy. Mowa tu o połączeniu z Chin, a konkretniej z Pekinu do Sao Paulo w Brazylii, realizowanym przez linie Air China. Rejs na pokładzie samolotu Boeing787-9 Dreamliner potrwa aż… 25 godzin i 5 minut! Wliczone jest w to wspomniane 2-godzinne międzylądowanie w Madrycie. Tym samym rejs nie jest klasyfikowany jako najdłuższy bezpośredni lot na świecie, jednak długość podróży na pewno robi wrażenie.

W  jednym z poprzednich #FLYnews pisaliśmy o ograniczeniach dotyczących leżaków na greckich plażach. Zgodnie z wprowadzonymi zasadami, 70% każdej plaży musi pozostać od nich wolne (w przypadku obszarów chronionych jest to 85%). Ma to na celu ochronę linii brzegowej oraz ułatwienie swobodnego korzystania z wypoczynku (np. umożliwienie rozkładania ręczników na piasku).  Teraz wiadomo, że w sezonie lato 2024 na 198 plażach w Grecji nie pojawi się żaden leżak ani parasol. Dotyczy to kąpielisk zlokalizowanych niedaleko obszarów Natura 2000 oraz parków morskich, a także w konkretnych miejscach na kontynencie i na wyspach Samotraka, Lesbos, Evia, Syros, Agios Efstratios, Ikaria oraz Tilos.

Notre Dame to jeden z symboli Francji. Stanowi kluczowy punkt podczas zwiedzania jej stolicy, Paryża. W 2019 roku katedra uległa zniszczeniu w pożarze. Bardzo szybko podjęto kroki, by odbudować strawione przez ogień elementy budynku. Prace podzielone były na kilka etapów. Po 5 latach od wybuchu pożaru, władze Paryża wreszcie ogłosiły datę ponownego otwarcia Notre Dame dla turystów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zwiedzający będą mogli wejść do katedry już 8 grudnia 2024 roku.

Islandia to niezwykłe miejsce, pełne zachwycających cudów natury. Słynie m.in. z wulkanów. Na przestrzeni ostatnich miesięcy jeden z nich, wulkan Sundhnúkur zlokalizowany na półwyspie Reykjanes, jest aktywny – wielokrotnie dochodziło do jego erupcji. Turyści chętnie je obserwowali, jednak mogli to robić tylko z dużej odległości. Dostęp do okolic kraterów aktualnie mają wyłącznie geologowie, pracownicy służb ratunkowych oraz dziennikarze. Ma się to jednak zmienić. Zagrożenie wynikające z aktywności wulkanicznej zmalało, dlatego Islandzka Agencja Turystyki planuje udostępnić miejsce erupcji również turystom. W planach jest znalezienie miejsca, które posłuży jako punkt obserwacyjny z parkingiem – wszystko przy zapewnieniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Przedsięwzięcie nie jest łatwe, jednak grupa robocza rozpoczęła już prace nad projektem. Zgodnie z założeniami nieopodal Sundhnúkur mają też zostać wytyczone szlaki turystyczne.

Formuła wyżywienia All Inclusive jest niezwykle lubiana przez turystów. Wyjątkowo dużą popularnością cieszy się w Turcji – oferuje ją mnóstwo tamtejszych hoteli. Niestety, choć „wszystko w cenie” jest wygodne dla gości, prowadzi do marnowania żywności na bardzo dużą skalę. Wskazuje na to prezes tureckiego stowarzyszenia menedżerów hoteli, Hakan Saatçioğlu. Wyraził on chęć określenia tego, jak wygląda All Inclusive na nowo – tak, aby było jak najbardziej zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Saatçioğlu podkreślił potrzebę stworzenia przez hotele wspólnej strategii w tej kwestii.