W odpowiedzi na liczne skargi obywateli Grecji rząd postanowił zawalczyć z prywatnymi firmami, które ograniczają dostęp do linii brzegowej. Greckie Ministerstwo Gospodarki i Finansów ogłosiło, że rozpoczęło pierwsze inspekcje dronami, które mają wykazać czy naruszono zasady korzystania z wybrzeży i plaż.
"Nowa strategia ministerstwa obejmuje surowe zasady i intensywne kontrole mające zapewnić obywatelom swobodny dostęp do plaż, przejrzyste korzystanie z własności publicznej, ochronę środowiska, podnoszenie jakości produktu turystycznego oraz poszanowanie i bezpieczeństwo kąpiących się" – napisano w komunikacie ministerstwa.
Pierwsze inspekcje dronami przeprowadzono 24 maja na Półwyspie Chalcydyckim, skąd wpłynęło najwięcej skarg. Sprawdzono plaże Pefkohori i Polychrono w północnej Grecji. Minister ds. własności publicznej Naya Kollia w rozmowie z portalem Kathimerini powiedziała, że nie będzie tolerancji dla nieuczciwych praktyk.
– Istotnie skargi dotyczą nie tylko dużych przekroczeń czynszów, ale także agresywnego zachowania przedsiębiorców. Za kilka dni będziemy mieli pełny obraz. Znęcanie się nad obywatelami nie będzie tolerowane – stwierdziła.
Ministerstwo zapowiada, że niedługo kontrole obejmą cały kraj. Oprócz lotów dronami planowane są kontrole na miejscu we współpracy ze służbą odpowiedzialną za nieruchomości, władzami skarbowymi, policją, prokuraturą i samorządem gminnym. Wykorzystywane będą także zdjęcia satelitarne oraz zeznania mieszkańców.