egipt piramidy

    #FLYnews: dobre wyniki FLY.PL, wyższa opłata za wstęp na Galapagos, więcej

    Marta Wielgosz
    Zapraszamy na #FLYnews! Choć wciąż trwa zima, w świecie podróży i turystyki zawsze jest gorąco. Sprawdźcie, jakie ciekawe tematy poruszamy tym razem.

    W tym wydaniu pochwalimy się naszymi bardzo dobrymi wynikami w lutym 2024 roku. Oprócz tego jak zawsze dostarczymy garść informacji z kraju i ze świata – tym razem dowiecie się m.in. o nowych trasach Ryanaira w Polsce, podwyżce ceny wstępu na Galapagos czy nowych zasadach dla podróżnych wybierających się na Mount Everest. Miłej lektury!

    FLY.PL z podsumowaniem lutego 2024

    Zaczynamy od przedstawienia wyników FLY.PL z zeszłego miesiąca. W lutym 2024 roku wśród naszych Klientów największym zainteresowaniem cieszyły się wczasy w Egipcie – miały aż 33% udziału w sprzedaży. Drugie miejsce zajęły wakacje w Turcji (19%), a podium zamknęła Grecja (ponad 8%).

    W porównaniu do lutego 2023 roku, liczba rezerwacji znacząco wzrosła – aż o 53%. Nieco mniejszy był wzrost sprzedaży – wyniósł 38%, na co wpływ miał spadek średniej ceny wycieczek.

    Nasi Klienci najchętniej wybierali pobyty w hotelach 4-gwiazdkowych i 5-gwiazdkowych. Jeśli chodzi o rodzaj wyżywienia, królowało All Inclusive.

    Ryanair ogłasza nowe trasy z Polski na lato

    Powoli nadchodzi sezon Lato 2024. To dobry moment by zaplanować wakacje z biurem podróży lub na własną rękę. Nowe możliwości zyskają mieszkańcy Poznania i Katowic. Tanie linie lotnicze Ryanair ogłosiły stamtąd nowe trasy. Łącznie będzie ich sześć. Na jakie nowości można liczyć? Z lotniska w Poznaniu turyści polecą do Malagi w Hiszpanii – miasto stanowi świetną bazę wypadową do zwiedzania Andaluzji. Z kolei Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice im. Wojciecha Korfantego w Pyrzowicach zyskał aż 5 nowych tras – do Alicante w Hiszpanii, Zadaru w Chorwacji, na dwa włoskie lotniska – Bari i Rzym-Fiumicino, a także na Maltę. Wszystkie kierunki są bardzo wakacyjne – w sam raz na ciepły urlop.

    Znaczna podwyżka ceny wstępu na Wyspy Galapagos

    Wyspy Galapagos są prawdziwym cudem natury. Nazywany Wyspami Żółwimi archipelag ma pochodzenie wulkaniczne. Znajduje się na Pacyfiku, około 1000 km od zachodniego wybrzeża Ameryki Południowej. Oficjalnie należy do Ekwadoru. Miejsce to zachwyca niezwykłą florą i fauną – przede wszystkim słynnymi żółwiami, a także pelikanami, wielorybami, lwami morskimi, białymi rekinami i innymi zwierzętami. Wstęp na Galapagos jest płatny – obecnie kosztuje 100 dolarów od dorosłej osoby. Taka stawka obowiązuje od 26 lat. Władze Ekwadoru zadecydowały jednak ostatnio o zwiększeniu opłaty. Wzrośnie ona dwukrotnie – turyści zapłacą aż 200 dolarów. Podwyżka wejdzie w życie 1 sierpnia 2024 roku. Jej wprowadzenie jest motywowane potrzebą pozyskania większych środków na inicjatywy mające chronić przyrodę. Pieniądze zostaną też przeznaczone na modernizowanie infrastruktury oraz wdrażanie programów społecznych, których celem jest ograniczenie śladu ekologicznego turystyki.

    Teneryfa zmaga się z suszą

    Wyspy Kanaryjskie znane są z dobrych warunków atmosferycznych nawet podczas zimy. W tym roku jedna z nich zmaga się jednak z nadmiernie suchą i ciepłą pogodą. Chodzi tu o Teneryfę. Tegoroczną zimę uznano tam za najcieplejsza i najbardziej suchą od wielu lat. Przeciętna temperatura wyniosła 20,9°C. Choć takie warunki mogą podobać się turystom poszukującym ciepła, w praktyce o tej porze roku okazują się problematyczne. Wyspa zmaga się bowiem z suszą – poziom wody w zbiornikach maleje, a bujna roślinność usycha. Z tego względu 1 marca 2024 roku władze Teneryfy zdecydowały się na wprowadzenie stanu wyjątkowego. Wiąże się on z koniecznością ograniczenia zużycia wody w kilku regionach.

    Miami Beach na Florydzie próbuje odstraszyć imprezowiczów

    Miami Beach to bardzo chętnie odwiedzany zakątek Stanów Zjednoczonych. Miasto na Florydzie słynie przede wszystkim z doskonałych plaż. Każdego roku przyciąga tysiące zagranicznych turystów, a także mieszkańców innych stanów USA. Jest także mekką imprezowiczów – zwłaszcza w okresie tzw. „spring break”, czyli przerwy od zajęć akademickich. Młodzi ludzie wyjątkowo tłumnie odwiedzają wtedy Miami Beach. Przyjeżdżają tam w jednym celu – aby imprezować i świetnie się bawić. Mieszkańcy miasta są jednak przeciwni balangowiczom, którzy często pod wpływem alkoholu są bardzo głośni i zachowują się niestosownie. Aby zniechęcić ich do przybywania na gorących plażach Florydy i upijania się, przygotowano humorystyczny spot reklamowy pokazujący mieszkańców Miami Beach, którzy są zmęczeni imprezowiczami. Władze zapowiedziały także różne restrykcje dla osób, które chcą odwiedzić miasto w trakcie „spring break”. Wprowadzona zostanie godzina policyjna, a dostęp do miejskich plaż ulegnie ograniczeniu. W dodatku opłata za parking wyniesie aż 100 USD.

    Emirat Ras Al Khaimah i Oman stawiają na wspólną promocję

    Ras Al Khaimah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz gubernatorstwo Musandam w Omanie ogłosiły wspólną kampanię promocyjną. Jej celem jest zachęcenie turystów do odwiedzenia dwóch tych miejsc w trakcie jednego wyjazdu. Hasło promocji to „See double” (zobacz podwójnie). Tym, co łączy Musandam i Ras Al Khaimah jest nie tylko pasmo górskie Al-Hadżar leżące na Półwyspie Arabskim, lecz także dziedzictwo kulturowe. Oba miejsca oferują też wiele atrakcji – zarówno dla spragnionych wypoczynku, jak i zwiedzania czy aktywnego spędzania czasu.

    Nowe zasady dla turystów wybierających się na Mount Everest

    Wejście na Mount Everest to marzenie niejednej osoby uwielbiającej górską wspinaczkę. Wyprawa wymaga nie tylko przygotowania, lecz także dużego zaplecza finansowego – samo pozwolenie na nią to koszt około 11 tys. USD. Turyści, którzy podejmą się takiego wyzwania, od 2024 roku muszą pamiętać o ważnej rzeczy. Władze Nepalu nałożyły na wspinaczy obowiązek zaopatrzenia się w chip śledzący oraz używania go przez całą wyprawę. Urządzenie korzysta z technologii GPS. Cena chipa to około 10-15 USD. Jest on wszywany do kurtki, a po zakończeniu podróży usuwany i oddawany rządowi, aby móc posłużyć kolejnym osobom chcącym zdobyć Mount Everest.

    Zakaz siadania na słynnych schodach w Rzymie uprawomocniony wyrokiem sądu

    Jedną z dużych atrakcji Rzymu są Schody Hiszpańskie. W 2019 roku lokalna straż miejski wydała zakaz siadania na nich. Przez pewien czas po jego wprowadzeniu był on restrykcyjnie przestrzegany. Turyści próbujący usiąść na Schodach Hiszpańskich spotykali się z głośnym strofowaniem strażników. Na protest przeciwko nowemu zarządzeniu zdecydował się jeden z rzymskich adwokatów – w ramach niego ostentacyjnie usiadł na stopniach schodów i nie wstawał z nich pomimo upomnień i próśb. Skutkowało to grzywną 180 euro oraz 48-godzinnym zakazem zbliżania się do Piazza di Spagna. Adwokat zaskarżył tę decyzję do sądu. W lutym 2024 roku zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Administracyjny we włoskim regionie Lacjum uznał, że kara była słuszna i zgodna z obowiązującymi przepisami. Adwokat zapowiedział odwołanie się od tej decyzji. Jak na razie zakaz siadania na Schodach Hiszpańskich jest jednak prawomocny – choć strażnicy nie egzekwują go już tak surowo. Mimo to turyści powinni o nim pamiętać.

    Udostępnij

    Skopuj link

    FLY.PL