Narty samolotem czy z dojazdem własnym?

Coraz częściej uciekamy od zimy i, gdy w Polsce za oknem panuje mróz, wybieramy plażowanie w odległych, egzotycznych częściach świata. Jednak dla wielu zimowy urlop nie może obyć się bez jazdy na nartach lub snowboardzie. Dla miłośników szusowania po białym puchu pomocną rękę wyciągają biura podróży, organizując wyjazdy na ferie zimowe m.in. samolotem. Podróż autokarem we francuskie Alpy czy włoskie Dolomity zajmowała do tej pory nawet ponad dobę. Dzięki wyjazdom na narty samolotem możemy znaleźć się w górskim kurorcie już w kilka godzin. Taki rodzaj podróżowania pozwala także na odkrywanie mniej znanych do tej pory europejskich stoków.

Andora to świetny wybór dla osób lubiących zróżnicowane trasy i wieczorne zakupy - całe maleńkie państwo jest objęte strefą wolnocłową. Ferie w Sierra Nevada to prawdziwa hiszpańska fiesta na jednej czy dwóch deskach. Chcesz móc zjechać szeroką nartostradą wprost do pensjonatu, w którym będziesz nocować? Wybierz się na narty samolotem do Francji. Zapierające dech w piersiach widoki i pyszna kuchnia umilą narciarski wyjazd do Włoch. Najpopularniejsze kurorty, Piemont, Dolina Aosty, Val Senales czy Cortine d’Ampezzo zapraszają miłośników białego szaleństwa. Czekają tu na was snowparki, liczne atrakcje après ski oraz doskonale przygotowane trasy.

Cenisz niezależność i lubisz każdego dnia jeździć w innej miejscowości? Pakuj sprzęt do samochodu i jedź w bliżej położone regiony narciarskie. Dojazd własny z Warszawy do Austrii zajmie już od ok. 12 godzin, a na stokach Tyrolu, Ziemi Salzburskiej lub Karyntii swoje siły powinien wypróbować każdy miłośnik sportów zimowych. Jeśli na ferie zimowe udajesz się z dziećmi i nie chcesz, aby droga zajęła zbyt wiele czasu, wybierz się do naszych sąsiadów za południową granicą. Słowacja to nowoczesna infrastruktura narciarska i możliwość relaksu w basenach termalnych po całym dniu na stoku.

W Czechach są idealne trasy dla dzieci i dla początkujących narciarzy i snowboardzistów. To również świetna okazja by zjeść słynne knedle, a dla dorosłych do spróbowania jeszcze słynniejszego czeskiego piwa.